poniedziałek, 10 października 2016

Dwutygodniowa, dzień 1

Hej,
Dzisiaj mój pierwszy dzień z tą dwutygodniową dietą, o której pisałam w poprzednim poście. O dziwo, czuję się lepiej, niż wcześniej. Może po prostu tego mi potrzeba? Może powinnam mieć więcej zasad?
Zjadłam dzisiaj 687/700kcal. Ile spaliłam? - nie wiem. Wiem za to, że podobają mi się ćwiczenia (przynajmniej te w domu). Jutro mam WF. Nie chcę. Nie lubię WFu. Wszyscy wtedy mogą zaobaczyć, jak grube mam nogi i jak się trzęsą, kiedy się poruszam. Jak graślawe wykonuję ruchy, moje błędy... Ochyda. Chciałabym być wreszcie chuda i czuć się dobrze.
Oglądam codziennie thinspiracje, czytam cytaty. I muszę Wam powiedzieć, że na dobre mi to wychodzi (przynajmniej póki co). Wcześniej miałam obawy, czasem w siebie wątpiłam... Ale teraz, im więcej thinspiracji, tym bardziej zaczynam w siebie wierzyć. Któregoś dnia wstawię Wam post z moimi ulubionymi thinspiracjami i ćwiczeniami.

Muszę kończyć. Do zobaczenia! ;)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz